Szaleństwa niedzielnej nocy???
Data dodania: 2015-07-13
Poszalałam, oj poszalałam ;-) z tytułu leniwej niedzieli pojechaliśmy na zakupy, bo jak się już cały tydzień tyra to w pracy to na budowie... Hmm to już nie prafi człowiek odpoczywać nie myśląc o budowie :-D
Może trochę za szybko, a może w sam raz, ale zdecydowałam się na zakup płytek na cały dół, wykluczając biuro i oczywiście kuchnię i łazienkę :-D
Uwielbiam zakupy! Już nie mogę się doczekać gotowej podłogi ;-)
pozdrawiam cieplutko