1/3 elektryki zrobiona ;)
Jupi, jupi :) i tak ja w tytule 1/3 elektryki skończona :) w piwnicy prąd bedzie płyną :) choć zostało jeszcze podłączenie skrzynki :P ale to już pikuś :P
Rzeczka kabli sobie płynie :P hihi
Jutro wzieliśmy urlop i lecimy z prądem na poddaszu, bo łatwiej :P he, mam nadzieję, że przez weekend skończyymy :P
Mój kochany tato miał w tym tygodniu urlop. Nudziło mu się bardzo więc stwierdził, że nam pomoże i zaczął tynki w piwnicy.
Trochę ciemne, ale robione w nocy :) w sumie już są dwie ściany zrobbione, ale fotek nie zrobiłam :P
Tomcio mój z tego szczęścia, że tacie tak dobrze idzie, a i udało mu się zalatwić tanio tynk, kupił od razu 2 tony. Nie wiem czy to tate ucieszyło czy nie, ale dziś nie pojawił się na budowie :P mam nadzieję, że taka ilość tynku go nie wystraszyła hehe.
Ja widząc ogrom dodatkowej pracy związanej z piwnicą zastanawiam się czy był sens ją robić. Dylematy, dylematy... Czasu już się nie cofnie, pociesza mnie fakt dodatkowego miejsca. Lubię mieć przestrzeń i dużo miejsca. hmm, ale zawsze mam jakieś ale.... Dobra, dobra odganiam te myśli :P
Na dworze też praca wre... Kopią nam studnię :)
Chłopaki załamani... Wczoraj byli na 9 metrze dopiero :( studnie robią nam pomiędzy innymi robotami i nie a ich tylu ile powinno, a że nasza działka ma bardzo kieopską ziemię idzie im jak krew z nosa :P ale dzielni są i się nie poddają :) oby tak dalej!!! Chcę mieć wodę!!!
Dziś chwila przerwy, nadrabianie bloga i regeneracja sił przed jutrzejszym bojem :) życzcie Nam powodzenia, ja Wam również życzę wszystkiego dobrego i postępów w pracach :) do następnego :*