Minął rok :)
Rok nam minął w takim tepie, nie wiemy nawet kiedy... Ciągle przebywanie na budowie zabiera nam tak dużo czasu, że nawet nie mam chwili żeby się z Wami podzielić informacjami. Dziś troszkę nadrobie :)
Pompa ciepła i uzdatniacz wody zamontowane są od dwóch miesięcy:
Zadowoleni jesteśmy na maksa. Najlepsza rzecz na jaką mogliśmy sie zdecydować, bezobsługowo działa rewelacyjnie i w domku już mamy ciepełko :)
Mąż mój w czasie gry ja robiłam półkę w jadalnio salonie skończył zabudowę kominka, a wspólnymi siłami postawiliśmy ściankę telewizyjną :) w między czasie tato zaczął już gipsować :)
Wnęka na zasłony:
A także początek sufitu podwieszanego pod lamy do kuchni :)
Tato w czasie naszych walk z profilami i regipsami zdążył wygipsować biuro i jeden pokój na piętrze, ale ne wiem w jaki sposób żadnych zdjeć nie mam :( może jak nastepnym razem znajdę czas na przechwałki to wrzucę foteczki :)
Aaaa i zapomniałabym o najważniejszym :) rodzinka nam się powiększyła o obrońcę naszej posiadłości :)
oto nasz Loki, zdobywca serc i obrońca dusz :)
Pozdrawiamy i oby do szybkiego usłyszenia
:):):)